Podłoże do ekspansji terytorialnej w XV wieku

Picture
Badania dotyczące kosztów transportu lądowego i morskiego w średniowieczu, jakie znalazłem w artykule poświęconym tej problematyce (The Low Countries' export trade in textiles with the Mediterranean basin, 1200-1600: a cost-bene_t analysis of comparative advantages in overland and maritime trade routes - Munro, John H. - Department of Economics, University of Toronto - March 1999) wskazują, że handel morski wcale nie był tańszy od lądowego. To zaś powoduje, że chociaż z dużym dostępem do morza bylibyśmy prawdopodobnie krajem bardziej handlowym niż w historii faktycznej, to jednak nasze nastawienie do zdobyczy terytorialnych nie koniecznie zmieniłoby się aż tak bardzo. Opanowanie dużych terytoriów, które mogły dostarczać surowców eksportowych i zabezpieczać szlaki handlowe, mogło iść w myśl zasady, że rozwój gospodarczy lubi stabilizację. Skoro zaś w tym okresie opanowanie terenów dzisiejszej Ukrainy nie wymagało od Polski starcia z żadnym wielkim mocarstwem, to można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że atak w tym kierunku nastąpiłby.

Trzeba tutaj też wziąć pod uwagę inne czynniki. W przeciwieństwie do historii faktycznej Unia w Krewie w 1385 nie łączyła dwóch państw (czyli Polski i Litwy), ale trzy – gdyż sama Polska, została zjednoczona dopiero 15 lat wcześniej w 1370 roku. Różnice jakie narosły przez okres rozbicia dzielnicowego, a zwłaszcza później podczas panowania Przemysława II i Przemysława III (czyli przez następne 100 lat) doprowadziłyby już do znacznych różnic. Jeśli więc nawet centrum kraju leżało w mocno zurbanizowanym, częściowo zgermanizowanym zachodzie, ze stolicą w Poznaniu, to jednak interesy Małopolski oraz Litwy z pewnością miałyby ogromne znaczenie dla spoistości tej struktury. Zakładam więc, że władający z Poznania monarchowie z dynastii Jagiellonów byliby w dość mocnej mierze wyrazicielami interesów rodzimych Litwinów (tak zresztą jak w historii faktycznej). Zależałoby im najprawdopodobniej również na spoistości korony. A w tym celu musieliby pozyskiwać również możnowładztwo małopolskie. Dlatego nawet jeśli zachód kraju mógł nie utożsamiać się z dalszą ekspansją na południowy-wschód, to interesy Małopolski i Litwy w tym kierunku były oczywiste i prawdopodobnie przeważyłyby.

Do poł. XV wieku ekspansja na południe byłaby prawdopodobnie wspierana również przez zachód kraju. Kształtujący się wówczas szlak handlowy przez Mołdawię, wzdłuż Dniestru do Białogrodu, oraz hołdy lenne tego kraju składane Polsce sprzyjałyby zaangażowaniu Poznania w ten kierunek polityczny. Nawet jeśli po upadku Bizancjum argument handlowy zanikł, kierunek pozostał.

Kolejnym elementem ważnym w XV wieku była kwestia bardzo dobrej pozycji gospodarczej Polski. O przyczynach tego piszę w rozdziale o handlu w XV wieku. Ta sytuacja powoduje, że skarbiec jest pełen, a król ma do dyspozycji fundusze do umacniania i opłacania armii, która w tym okresie ma ogromną siłę.